środa, 14 listopada 2012

northern light auto grow raport


Firma Royal Queen Seeds była jednym z pierwszych banków nasion, które oferowały feminizowane wersje odmian auto kwitnących. Od początku jakość materiału genetycznego była na najwyższym poziomie. 
Ostatnio firma wprowadziła do swojej oferty najnowszą generację wysoko wydajnych odmian auto kwitnących, do których należy automatyczna wersja legendy lat 90-tych ubiegłego stulecia – Northern Light Auto
 

Do testów tej odmiany przystąpiłem wiosną 2012 roku, tuż po otrzymaniu nasiona marihuany ze sklepu grubylolek.pl . Nasiona zapakowane były w bez przypałową przesyłkę, dobrze zabezpieczającą cenne geny znajdujące się w wodo i gazoodpornych opakowaniach. Dodatkowo torebki zapakowane były w kilka warstw foli bąbelkowej. Dzięki temu nasiona nie mają szansy uszkodzić się podczas transportu przez naszą niezbyt delikatną pocztę. W 30 min od wizyty listonosza nasiona rozpoczęły swoją wegetację. 

 
Wszystko zaczęło się od 24 godzinnej kąpieli w wodzie mineralnej, po której wszystkie 10 nasion pokazało malutkie białe korzonki. Następnie nasiona zostały posadzone w 200ml kubeczki, w których wykonano otwory drenażowe. Zastosowano mieszankę 70% ziemi ogrodowej, 20% włókna kokosowego i 10% wermikulitu. Do podlewania służyła woda o pH5,9 wraz z nawozem specjalnie dla konopi Powder Feeding Mostly Indica. Dobrze rozwinięta bryła korzeniowa to podstawa udanych zbiorów wszystkich odmian roślin, szczególnie odmian auto. Jest tak z powodu bardzo krótkiego wzrostu wegetatywnego podczas którego mały automat musi przygotować swoje tkanki do szybkiego przejścia w kwitnienie. Czas wegetacji odmian automatycznych jest regulowany nie przez zmianę warunków oświetlenia, lecz przede wszystkim materiał genetyczny rośliny. Pierwsze odmiany automatyczne przechodziły z wegetacji do kwitnienia po 7-14dni od wykiełkowania. Automaty nowszej generacji są w wegetacji nieco dłużej, co osiągnięto przez selektywną uprawę przez wiele generacji i krzyżowanie tylko najlepszych osobników.


Po 4 tygodniach od wysadzenia nasion wszystkie roślinki były podobnej wysokości, co dobrze świadczy o stabilności odmiany Northern Light Auto. Rośliny zostały wysadzone na ostateczne miejsce uprawy po 7 dniowym okresie aklimatyzacji. Polegał on na stopniowym przyzwyczajaniu krzaczków do naturalnych warunków.

1 lipca 2012 w dzikim ogrodzie pośrodku lasu wylądowały jako 15-20cm krzaki. Na miejscu uprawy wcześniej przygotowano ziemię, 50cm dołek wypełniony żyzną i przepuszczalną mieszanką o składzie takim samym w jakim rośliny wegetowały pod lampą. Dzięki temu zmniejszył się szok rośliny. Tuż przed wysadzeniem roślin z 7 na 10 krzaków miało żeńskie kwiatki zlokalizowane tuż przy łodydze górnej.
Lipcowa pogoda sprzyjała wszystkim roślinom. Rośliny miały wszystko co potrzebowały do rozwoju. Pod koniec lipca krzaczki miały już 40-60cm wysokości, ładne białe włoski i ciągle rosły w górę, co zapowiadało ponadprzeciętne żniwa. Rośliny miały ładne rozwinięte gałęzie boczne, co jest cechą charakterystyczną dla najnowszych odmian auto, o wysokiej wydajności. Krzaki nie przypominały odmian automatycznych pierwszych generacji, które miały tylko jeden kwiat główny. 

Miesiąc sierpień był równie wspaniały od strony pogody, którą imponująco wykorzystały rośliny. Krzaki jednocześnie rosły i kwitły do 10 sierpnia, po czym wzrost został zahamowany, a krzaki skoncentrowały się na dojrzewaniu. Producent nasion- Royal Queen Seeds opisuje, że odmiana jest gotowa do zbiorów w 9-10 tygodni. Po tym okresie krzaki wyglądały już bardzo okazale i dojrzale, jako że była naprawdę wspaniała pogoda pozwoliłem im pławić się w słońcu do 12 tygodnia. Ilość żywicy porównywalna była z pierwowzorem, z jakiego wykonano tą odmianę czyli Northern Light.

 

Odmiana ta zdobyła w latach 90-tych wiele nagród na międzynarodowych konkursach konopnych.
Wszystkie rośliny zostały zebrane jednocześnie w 84 dniu uprawy. Po maniucure zostały powieszone w ciemnym miejscu o temp ok21'C do powolnego wyschnięcia. Szczyty wyschły w 9 dni, po czym powędrowały na konserwację. Z 10 roślin wyszło 710gr suchego palenia, co daje średnią 71gr na krzaka. Rekordowa roślina dała 108gram, a najmniejsza 56gram. Jak na nasze warunki klimatyczne jest to wynik bijący na łeb na szyję konkurencję.

Pierwsze testy były bardzo obiecujące. Palenie było mocne, aromatyczne, ale po wysuszeniu było czuć nutkę „zieloności”. Po 3 tygodniowej konserwacji, dokładnie 1 października palenie zostało zaprezentowane doświadczonym palaczom, bez informacji o odmianie jaką palą. Nikt nie rozpoznał w nim delikatnej nuty ruderalis, obecnej w roślinach auto. 


Palenie było mocne bardziej przypominało indica niż sativa, ale to już kwestia genów Northern Light. Upalenie dało dużo radości, a także zapewniło ulgę w cierpieniu. Pacjęci będą bardzo zadowoleni z silnego charakteru przeciwbólowego i uspokajającego. Odmiana Northern Light Auto jest godna polecenia i z pewnością nie raz się na nią skuszę.

Źródło: Soft Secrets

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz